Punktem kulminacyjnym aspiracji piastowskiego księcia była wizyta cesarza Ottona w jego państwie. Sam cesarz również miał swoje powody, by przyjechać do Gniezna. Oficjalnym powodem, dla
Galeria Piastova w Gnieźnie została oficjalnie otwarta. Byliśmy na miejscu, by podglądać moment otwarcia i kompleks od środka. Zobaczcie nasze zdjęcia! Przypomnijmy, że Galeria Piastova zlokalizowana jest przy ulicy Witkowskiej 1 w Gnieźnie. W Galerii Piastova znajdziemy takie sklepy jak: - RTV EURO AGD. - Restauracja Pyra Poznańska.
Żużel. Tor w Gnieźnie nie nadawał się do jazdy. Jest komentarz menedżera. Takich obrazków kibice Startu Gniezno nie widzieli już dawno. W czwartek, podczas rundy DMPJ, doszło do wręcz
GNIEZNO Miasto powiatowe położone ok. 50 km na północny wschód od Poznania, przy drodze do Torunia. W pradawnych czasach trzej bracia Lech, Czech i Rus rozstali się i każdy z nich ruszył w swoją stronę. Lech ze swoją drużyną przedzierał się przez nieprzebyte knieje, aż dotarł do polany w lesie nad jeziorem. Na środku
Tylko w TVP Stołeczna policja o obchodach Święta Niepodległości: Przebiegły spokojnie [WIDEO] Marsz Niepodległości zgromadził dziesiątki tysięcy. zobacz więcej. 12.11.2023 / Polska. Przypadkowy przechodzień znalazł ciało 65-latka na opuszczonej działce w Gnieźnie. Natychmiast poinformował policję.
W sierpniu ubiegłego roku do użytku oddano Zintegrowane Centrum Przesiadkowe przy Dworcu PKP. Zmotoryzowani zyskali 87 darmowych miejsc postojowych. Nikt się jednak nie spodziewał, że PKP
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl. Holendrzy proszą o azyl w Polsce. Dramatyczna sprawa 16-miesięcznej Olivii; Władze słynnego miasta chcą rozwiązać problem z turystami. W jaki sposób? Holenderska rodzina opowiada o swoim koszmarze. „Ufamy tylko Polakom" Pobił rekord w „1 z 10”. Powstały o nim MEMY
Funky Time Gniezno! W sobotę zapraszamy na kolejną oldschoolową imprezę w stylu: RAP, SOUL, FUNKY, BREAKBEAT Nie musisz wiedzieć co to onbeat, offbeat czy backbeat. Dlaczego? bo tych rytmów nie trzeba przedstawiać, te rytmy ma się w krwi! Tej nocy zagrają DJ LUIGI & DŁT!!! Startujemy o 22:00 Wjazd FREE! mat. organizatorów
Lider cyklu żużlowej Grand Prix Krzysztof Kasprzak to jeden z głównych faworytów siódmej edycji gnieźnieńskiego turnieju "O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski". W środowej imprezie tradycyjnie nie zabraknie historycznych akcentów.
Rynek w Gnieźnie to główny plac miasta, znajdujący się na Wzgórzu Panieńskim - jednym z siedmiu gnieźnieńskich wzgórz. Obecny układ ulic starówki został zaprojektowany po pożarze w 1819 roku. Przestrzeń miejska została ułożona wtedy na osi Katedra - kościół ewangelicki przy ul. Chrobrego. Kamienice stojące wokół Rynku
nksKS. PRZEGLĄD SPORTOWY: - Który z seniorów zaliczył największy progres w tym roku, a który zawiódł? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - Patrząc przez pryzmat całego sezonu i osiągniętego sukcesu przez naszą drużynę, czyli awansu do Nice 1. LŻ, należy stwierdzić, iż mieliśmy bardzo wyrównany zespół. Wszyscy seniorzy jechali na wysokim poziomie i wzajemnie się uzupełniali. Oczywiście, zdarzyły się słabsze występy pojedynczych zawodników, ale wówczas inni koledzy z zespołu nadrabiali tę lukę. Także moim zdaniem nikt w tym roku nie zawiódł, a na wyróżnienie zasługują wszyscy zawodnicy. Każdy pojechał na miarę swoich możliwości, zgodnie z oczekiwaniami władz klubu. Liderami zespołu byli moim zdaniem Mirosław Jabłoński i Marcin Nowak, a jeśli chodzi o największy progres w tym roku, to na pewno można było go zauważyć w postawie Adriana Gały, czy też Olivera Berntzona. Wykazali się oni wielką determinacją i wolą walki na torze. A wisienką na torcie była postawa wszystkich chłopaków w meczu finałowym w Gnieźnie z drużyną z Lublina. - A juniorzy? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - Juniorzy podobnie jak seniorzy pojechali na miarę swoich możliwości, wypełniając oczekiwania, jakie stawiane były przed nimi przed sezonem. Każdy z nich wykazał się wolą walki i wielką determinacją. Największy jednak progres w tym roku zanotował moim zdaniem Patryk Fajfer. W zasadzie po dwuletniej przerwie w startach na torach żużlowych Patryk przed sezonem wyglądał, można powiedzieć niezbyt dobrze. Jednakże wielka determinacja, chęć pracy oraz duża liczba startów w zawodach młodzieżowych, pozwoliła Patrykowi na wejście w odpowiedni rytm, czego efektem były dobre wyniki osiągane przez niego podczas zawodów ligowych, jak i juniorskich. - Jaki będzie skład drużyny w następnym sezonie? Szykują się duże zmiany kadrowe? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - Troszeczkę za wcześnie teraz o tym mówić, gdyż rozmowy i podpisywanie kontraktów można rozpocząć od 1 listopada. Oczywiście oferty do klubu spływają, ale podchodzimy do tego tematu bardzo spokojnie i na pewno nie będziemy uczestniczyć w „licytacjach” o zawodników. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że trzon drużyny jest, gdyż z piątką naszych podstawowych seniorów osiągnęliśmy porozumienie. A co będzie dalej, zobaczymy. Najważniejszą dla nas kwestią jest zachowanie płynności finansowej i nie będziemy robić nic za wszelką cenę. Założeniem naszym jest budowanie zespołu perspektywicznego, młodego, który wykaże się wielką determinacją na torze. Pamiętajmy, że nazwiska w tym sporcie same nie jadą. - Czy możemy zdradzić kibicom jakieś konkrety na temat budowy składu? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - Tak jak wspomniałem wcześniej, chcemy zbudować zespół młody, ambitny, złożony z chłopaków w pełni się rozumiejących na torze i poza nim. To ma być zespół z perspektywami na przyszłość, gdzie ma panować super atmosfera, tak jak to miało miejsce dotychczas. - Jak wygląda sytuacja finansowa klubu czy wszystkie zobowiązania wobec zawodników zostały uregulowane? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - Sytuacja finansowa klubu jest bardzo dobra. Wszystkie należności wobec zawodników są w pełni uregulowane, i regulowane były na bieżąco. Każdy otrzymywał swoje wynagrodzenia bezpośrednio po meczu. Po niedzielnym meczu w poniedziałek otrzymywałem faktury od zawodników i we wtorek pieniążki były na ich kontach. Nie było żadnych poślizgów z jakimikolwiek płatnościami. Nie mamy również żadnych innych zobowiązań, czy to w stosunku do ZUS, US, czy też innych swoich kontrahentów. Jesteśmy jak podczas całego sezonu, na bieżąco z wszystkimi płatnościami. - Co możesz uznać za największą porażkę w minionym sezonie? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - Nie zauważam nic takiego. Jedynie co mógłbym uznać za porażkę, to pogoda w tym sezonie, która płatała na figla. Każdy nasz mecz przy Wrzesińskiej, chyba oprócz jednego, był meczem zagrożonym z uwagi właśnie na warunki atmosferyczne. I to kosztowało nas więcej pracy, przygotowań oraz oczywiście finansów. - Jazda w wyższej lidze z pewnością wymaga większych nakładów finansowych. Czy macie już zaplanowany budżet na 2018 rok? Czy po awansie zgłosili się do klubu nowi sponsorzy? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - Oczywiście, że jazda w wyżej lidze wymaga większych nakładów finansowych. Nad budżetem na 2018 rok pracujemy i wstępny jego zarys już jest. Wymaga on jeszcze doprecyzowania szczegółów, a następnie zatwierdzenia go przez Zarząd klubu. Jeśli chodzi o sponsorów, to zainteresowanie wzrosło. Rozmowy trwają, ale na teraz za wcześnie mówić o konkretach na ten temat. To dopiero początkowy okres rozmów i zapewne będzie trwał on do rozpoczęcia nowego sezonu, a można i powiedzieć, że przez cały. Myślę, że więcej będziemy mogli powiedzieć na ten temat w okolicach lutego-marca. - Ze składu, który wywalczył awans w zespole na pewno pozostaną, Mirosław Jabłoński, Marcin Nowak, Eduard Krcmar, Oliver Berntzon oraz Adrian Gała. Czy trudno było dojść do z nimi porozumienia? PIOTR MIKOŁAJCZAK; - Tak jak wspomniałem wcześniej, doszliśmy do porozumienia z trzonem drużyny z tego roku. Każdy z tych chłopaków deklarował chęć, pozostanie w naszym klubie, co zapewne ułatwiło nam to zadanie. Rozmowy, które prowadził z zawodnikami menedżer zespołu Rafael Wojciechowski oraz moja skromna osoba, były bardzo rzeczowe i można powiedzieć krótkie. Wystarczyło kilka dni i osiągnęliśmy z chłopakami porozumienie. Widać, że zawodnicy bardzo dobrze czują się w tym klubie, panuje świetna atmosfera, a i bieżąca płynność finansowa również miała duże znaczenie. - Jaki cel stawiacie sobie do zrealizowania w 2018 roku? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - Chcemy sezon 2018 przejechać ze spokojem, bez wywierania żadnej presji na zawodnikach, tak jak miało to miejsce w obecnym sezonie. Takie podejście daje zawodnikom wiele spokoju. Oni wiedzą co mają robić na torze, a robią to najlepiej jak potrafią. Na torze leżą też ich pieniądze, więc zaangażowania i determinacji na pewno im nie zabraknie. Chcemy spokojnie się w tym pierwszym roku startów w 1 lidze żużlowej utrzymać. Awans do fazy finałowej będzie tylko in plus. - Czy jesteście zadowoleni z frekwencji? PIOTR MIKOŁAJCZAK: - W budżecie zakładaliśmy średnią widownię na poziomie 3500 kibiców. Osiągnęliśmy na meczach ligowych średnią powyżej 4000. Więc patrząc przez ten pryzmat, było dobrze. Choć oczywiście mogłoby być lepiej, gdyż robimy całe te show dla kibiców, a zawodnicy również potrzebują wsparcia swoich kibiców. Wierzę, że teraz w pierwszej lidze średnia frekwencja wzrośnie i osiągniemy średni pułap na poziomie 5000 kibiców. Najlepiej byłoby oczywiście mieć zawsze komplet publiczności, tak jak to miało miejsce podczas meczu finałowego z Lublinem. Może kibice w nadchodzącym sezonie dopiszą i też się tak stanie, z czego bylibyśmy oczywiście niezmiernie zadowoleni.
26 kwietnia 2022, 19:06Uczniowskie porachunkiW szkole podstawowej w Gnieźnie 13-latek został raniony nożem przez rówieśnika. Chłopak trafił do szpitala, założono mu tam szwy i został wypisany do domu. Sprawcą ataku ma się teraz zająć sąd rodzinny. Autor: Jarosław Kostkowski / Źródło: Fakty TVN Zasady forumPublikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Fakty TVN nie ponoszą odpowiedzialności za treść informacjeFakty z 26 lipca Unijni ministrowie odpowiedzialni za energetykę zgodzili się na dobrowolną redukcję zużycia gazu o 15 procent w czasie nadchodzącej zimy. W programie powiemy również o antyniemieckiej retoryce w przemówieniach Jarosława Kaczyńskiego, o pielgrzymce papieża do Kanady, a także o groźbie kryzysu wodnego w Polsce. Na "Fakty" TVN zaprasza Diana Rudnik. czytaj więcej »UE zmniejszy zużycie gazu. Ministrowie doszli do porozumienia We wtorek unijni ministrowie odpowiedzialni za energetykę osiągnęli porozumienie w sprawie oszczędzania gazu. Komisja Europejska planowała redukcję zużycia gazu o 15 procent w czasie nadchodzącej zimy. W dużej części będzie to oparte o dobrowolne działania poszczególnych krajów. czytaj więcej »Niemcy winni całego zła w przemówieniach Kaczyńskiego. Także wojny w Ukrainie PiS słabnie w sondażach a Jarosław Kaczyński wraca do ostrej antyniemieckiej retoryki. Opowiada, że to Niemcy rządzą Unią Europejską i nas terroryzują, bo niewiele się nauczyli z klęski w drugiej wojnie światowej. Wraca temat reparacji wojennych, ale jest też nowość: obwinianie Niemców za wojnę w Ukrainie. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego winny jest Willy Brandt, kanclerz Niemiec w latach 1969-1974. czytaj więcej »Górnicy chcieli usłyszeć konkrety od premiera, nie usłyszeli. "Chaos kompetencyjny" Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w poniedziałek z górniczymi związkowcami. Rozmowy dotyczyły kwestii notyfikacji umowy społecznej o wygaszaniu kopalń do 2049 roku. Umowa utknęła w Komisji Europejskiej, a górnicy chcieli wiedzieć, co w obecnej sytuacji o wydobyciu węgla sądzi rząd. Konkretów nie usłyszeli, mieli wrażenie, że między członkami rządu jest "chaos kompetencyjny". czytaj więcej »Rosyjskie rakiety spadają na obiekty cywilne, także wzdłuż wybrzeża Rosyjskie bomby wciąż spadają na obiekty cywilne i zabijają niewinnych mieszkańców. To kolejny dowód na to, ze Rosja to państwo terrorystyczne, jak podkreślają władze Ukrainy, apelując o nowe sankcje i dostawy broni rakietowej dalekiego zasięgu. czytaj więcej »Papież przeprasza za wyrządzone zło. "Czekałam 50 lat na te przeprosiny" Papież Franciszek udał się do Kanady z "pokutną pielgrzymką", a każdy jej dzień ma być kolejnym krokiem do pojednania z rdzennymi mieszkańcami. W poniedziałek papież przeprosił za zło popełnione przez chrześcijan wobec rdzennej ludności i poprosił o ich przebaczenie. czytaj więcej »Pożar w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria. Na pomoc ruszają polscy strażacy i policjanci Od niedzieli trwa walka z pożarem w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria w Czechach. Ogień rozprzestrzenił się już na obszarze 30 hektarów. Strażacy napotykają na problemy, bo teren jest trudno dostępny, a silny wiatr sprzyja rozprzestrzenianiu się żywiołu. Czesi proszą o międzynarodową pomoc. W akcji są już polscy strażacy i policjanci. czytaj więcej »Statek ratowniczy wbił się w nabrzeże Helu. Jeden z członków załogi pił alkohol Statek ratowniczy z Helu w drodze na akcję wbił się w betonowe nabrzeże portu. Rannych zostało trzech ratowników. Jak ustalili śledczy, jeden z członków załogi pił alkohol. czytaj więcej »Kolejny rok, kolejna susza. Eksperci apelują o działania na rzecz retencji wody Poziom wód w polskich rzekach radykalnie się zmniejsza. Dlatego naukowcy podnoszą alarm: jesteśmy u progu kryzysu wodnego. Problem widzą też samorządowcy i apelują do mieszkańców o ograniczenie zużycia wody. Na dłuższą metę potrzebne są inwestycje infrastrukturalne na rzecz retencji wody. czytaj więcej »Katarzyna Niewiadoma walczy o zwycięstwo w Tour de France kobiet Katarzyna Niewiadoma, 27-latka z Limanowej, ma realne szanse na podium w edycji kobiecej Tour de France. Na sukces ciężko pracowała. czytaj więcej »"Na Ukrainie" czy "w Ukrainie"? Językowy dylemat rozstrzygnięty Dyskusja na ten temat trwa od lat, a od wybuchu wojny się nasiliła. Jednak językowy dylemat "w" czy "na" Ukrainie ma rozstrzygnięcie. Rada Języka Polskiego uznaje oba połączenia za poprawne, ale ze względu na szacunek do sąsiada broniącego niepodległości zaleca używanie formy "w Ukrainie". czytaj więcej »Fakty z 25 lipca Opozycja podkreśla, że dodatek węglowy nie rozwiąże problemu wzrastających kosztów ogrzewania. W programie powiemy również o tym, jak precyzyjna broń rakietowa sprawuje się w Ukrainie, a także o pielgrzymce papieża Franciszka do Kanady. Na "Fakty" TVN zaprasza Grzegorz Kajdanowicz. czytaj więcej »Kaczyński mówi na wiecach jak lider opozycji. Ci, co tego nie kupują, nie są wpuszczani Zreformujemy, zmienimy, mamy pomysły i plan - z takimi sloganami prezes PiS ruszył w Polskę. Jarosław Kaczyński prowadzi quasi-kampanię wyborczą tak, jakby był liderem opozycji, a nie partii, która rządzi od siedmiu lat. Niemniej jednak nie zapomina też narzekać na zachowującą się "nienormalnie" opozycję i "rozwrzeszczanych" wyborców. czytaj więcej »Rosną ceny surowców do ogrzewania. Politycy prześcigają się w pomysłach dla wyborców To musi być dodatek energetyczny, a nie tylko węglowy - Lewica złoży projekt ustawy w Sejmie. Co zrobi partia władzy? Na razie rząd stara się, żeby surowce w ogóle dotarły do Polski. czytaj więcej »Polska sprzeciwia się przymusowej redukcji zużycia gazu, co proponuje Komisja Europejska Polska nie zgadza się na obowiązkową redukcję zużycia gazu przez państwa Unii Europejskiej. Komisja Europejska ma zamiar ograniczyć zużycie gazu w UE o 15 procent od sierpnia do marca. czytaj więcej »